Szczyt Trójmorza z udziałem reprezentantów 12 państw
odbywał się równolegle z wizytą prezydenta Donalda Trumpa. Amerykański
przywódca spotkał się z przybyłymi do Warszawy liderami państw. To ważny sygnał
wsparcia dla środkowo-europejskiej inicjatywy.
Trójmorze ma służyć zacieśnieniu współpracy krajów
Europy Środkowo-Wschodniej, w szczególności w zakresach infrastruktury
transportowej, energetyki i cyfryzacji. Chorwacką inicjatywę poparła Polskę
podpisując deklarację w Dubrowniku w sierpniu zeszłego roku wraz z jedenastoma
państwami członkowskimi Unii Europejskiej. Do Trójmorza należą Estonia, Łotwa,
Litwa, Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Austria, Chorwacja, Słowenia, Bułgaria
i Rumunia. Nazwa inicjatywy nawiązuje do trzech mórz: Bałtyku, Adriatyku i
Morza Czarnego, pomiędzy którymi znajdują się te kraje.
Inicjatywa Trójmorza zmierza do realizowania swoich
założeń ze środków unijnych, ale jej członkowie liczą na zainteresowanie ze
strony inwestorów. Dlatego ważnym elementem spotkania był udział przedstawicieli
polityki gospodarczej Stanów Zjednoczonych. Prezydent Donald Trump jasno
określił, że Stany Zjednoczone są gotowe na inwestycje w tym regionie.
Idea ta nie jest jednak popierana przez państwa
zachodnie Unii Europejskiej, zwłaszcza Niemcy, które nie zostały zaproszone do
współuczestnictwa. Prezydent Andrzej Duda przekonywał dzisiaj, że współpraca państw
Europy Środkowo-Wschodniej nie będzie konkurować z państwami wspólnoty, ale
będzie jej wzmocnieniem.
Szczyt państw Trójmorza potrwa do siódmego lipca.
Przyszłoroczne spotkanie odbędzie się w Bukareszcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz