Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Unia Europejska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Unia Europejska. Pokaż wszystkie posty

28 marca 2023

Niemcy chcą wyeliminować pojazdy spalinowe na benzynę i diesla

Niemcy chcą zastąpić paliwa kopalne paliwami syntetycznymi. To warunek, który pozwolić ma na rejestrowanie nowych aut spalinowych po 2035 roku.

W połowie lutego Parlament Europejski poparł projekt rozporządzenia, które uniemożliwi rejestrowanie nowych aut spalinowych od 2035 roku. Sprzeciw wobec pomysłu, będącego elementem unijnego pakietu Fit for 55, wyraziła grupa państw, w tym Polska i Węgry. Jednak prace nad rozporządzeniem zablokował dopiero sprzeciw Niemiec. W sobotę unijny komisarz ds. środowiska Frans Timmermans poinformował, że Niemcy chcą kontynuowania prac nad rozporządzeniem, ale pod własnym warunkiem.

Udało nam się osiągnąć porozumienie z Niemcami w sprawie przyszłego wykorzystania paliw syntetycznych w samochodach. Będziemy teraz pracować nad jak najszybszym przyjęciem rozporządzenia.”

Źródło: Twitter/Frans Timmermans

Niemcy chcą, aby po 2035 roku dozwolone było rejestrowanie nowych samochodów spalinowych napędzanych jedynie paliwami neutralnymi pod względem emisji CO2. Chodzi o paliwa syntetyczne wytwarzane m.in. z biomasy. Temat był poruszany na ubiegłym tygodniu na szczycie przywódców państw UE.

Niemcy i Komisja Europejska są na dobrej drodze do rozwiązania sporu o unijną regulację.”

Olaf Scholz, kanclerz Niemiec

Polska nie ustanie w sprzeciwie wobec limitów dotyczących samochodów spalinowych.

Będziemy sprzeciwiać się razem z innymi państwami.”

Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska

Technologia produkcji paliw syntetycznych jest kosztowna i energochłonna. Koszt paliwa podniesienie ceny i tak już drogich samochodów elektrycznych. Problem to także ceny i dostępność metali potrzebnych do wyprodukowania litowo-jonowych baterii. Surowce są sprowadzane m.in. z Chin.

W Unii Europejskiej wciąż jest bardzo mała liczba stacji ładujących samochody elektryczne. Aby zapewnić swobodny dostęp do prądu powinno powstać przynajmniej 6 mln nowych miejsc ładowania pojazdów elektrycznych.


18 marca 2023

Karabinki Grot pozytywnie oceniane

Karabinki Grot to broń na światowym poziomie zbierająca pochlebne recenzje – wskazał prezydent Andrzej Duda w trakcie wizyty w radomskiej fabryce Łucznik. To odpowiedź na krytykę portalu Onet, który wyliczał rzekome wady broni. Tymczasem po polskiej armii zamówienie na kolejne egzemplarze Grotów złożyli Ukraińcy.

Prezydent Andrzej Duda odwiedził Fabrykę Broni „Łucznik” w Radomiu.

Mamy fenomenalnych inżynierów, mamy fenomenalnych konstruktorów, mamy niezwykle innowacyjną myśl techniczną.”

Andrzej Duda, prezydent RP

Fabryka produkuje karabinek szturmowy Grot. Modułowa konstrukcja umożliwia szybkie dostosowanie broni do potrzeb użytkownika. Karabinek może występować w wielu konfiguracjach. Pierwsze egzemplarze Grotów trafiły w 2017 roku do Wojsk Obrony Terytorialnej, a od 2019 roku wchodzą na wyposażenie wojsk operacyjnych.

Jest to broń która dziś spełnia wszystkie światowe wymagania, jest absolutnie na najwyższym światowym poziomie.”

Andrzej Duda, prezydent RP

Źródło: Twitter/Kancelaria Prezydenta

Z karabinków korzysta ukraińska armia. Jej egzemplarze zamówiły Stany Zjednoczone i państwa Afryki wschodniej. Popularność Grotów nie przeszkadza portalowi Onet na kolejną krytykę. W ubiegłym tygodniu jego dziennikarze zasugerowali, że w trakcie szkolenia polskich i ukraińskich żołnierzy wykryto szereg wad. To zacinanie się broni, wypadanie niektórych elementów czy niską celność. Krytykę zdementował polski prezydent.

Otrzymujemy świetne recenzje tej broni chociażby od żołnierzy, którzy używają jej na Ukrainie. (…) Rozmawiałem z żołnierzami naszych wojsk specjalnych. (...) Wystrzelili wiele tysięcy sztuk amunicji, nie było ani jednego zacięcia.” 

Andrzej Duda, prezydent RP

Broń na tyle spodobała się naszym sąsiadom, że postanowili zamówić w radomskiej fabryce kolejne Groty. Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak nie ujawnia liczby zamówionej broni, ale zapewnia, że nie będzie to ilość śladowa.

Ukraińcy postanowili zamówić w fabryce kolejne egzemplarze Grotów i myślę, że to jest najlepsza odpowiedź na te wszystkie publikacje.”

Mariusz Błaszczak, wicepremier, minister obrony narodowej

Poprzedni atak Onetu na polskie karabinki miał miejsce w 2021 roku. Wówczas mówiono o rzekomym rdzewieniu czy przegrzewania się Grotów. Fabryka Łucznik wytoczyła portalowi proces sądowy. Obecna publikacja portalu zbiegła się w czasie z trwającymi negocjacjami na temat sprzedaży Grotów m.in. na Bliski Wschód. Onet wpisuje się w lobbing firm zbrojeniowych – zaznacza minister obrony narodowej.

To kolejny atak portalu, którego właścicielem jest kapitał niemiecko-szwajcarski.”

Mariusz Błaszczak, wicepremier, minister obrony narodowej

W lutym ministerstwo obrony narodowej zwiększyło zamówienie na Groty dla polskiej armii. Do końca 2026 roku do wojska trafi 88 tys. sztuk. Prezydent podkreśla, że docelowa ilość tej broni w polskiej armii sięgnąć ma miliona sztuk.


16 marca 2023

Unia Europejska chce zakazać używania kotłów na gaz

Komisja Europejska chce usunąć z domów kotły na paliwa kopalne m.in. na gaz. Jej projekt poparł Parlament Europejski. Od 2028 roku kotłów nie będzie można instalować w nowych budynkach, a od 2035 roku także w domach remontowanych.

Komisja Europejska chce zmusić mieszkańców Unii do termomodernizacji domów. Od 2030 roku każdy budynek mieszkalny będzie musiał spełniać co najmniej Klasę Energetyczną E. Zmiany poparł Parlament Europejski m.in. głosami Partii Zielonych.

Budynki odpowiadają za 1/3 emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej. (…) Państwa członkowskie muszą przyjąć plany celem wycofania wykorzystania paliw kopalnych w budynkach.”

Ciarán Cuffe, poseł do Parlamentu Europejskiego, Partia Zielonych

Komisja chce zastąpić kotły na paliwa kopalne pompami ciepła. Wymóg ma obowiązywać od 2028 roku. Rygor będzie rozszerzany. Od 2035 roku kotły będą obowiązkowo usuwane z domów remontowanych. Unijna komisarz ds. energii Kadri Simson liczy na dużą ilość termomodernizacji, które będą zmniejszać koszty życia.

Chodzi o remonty budynków w najgorszym stanie. Przede wszystkim tych, w których wszyscy mieszkańcy płacą dużo za energię. Często w tych budynkach mieszkają najbiedniejsi.” 

Kadri Simson, unijna komisarz ds. energii

Komisja nie określa źródeł finansowania termomodernizacji budynków. Obowiązek znalezienia środków nakłada na państwa członkowskie. Europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki przypomina, że w połowie ubiegłego roku Parlament Europejski uznał inwestycje w gaz za zgodne z celami klimatycznymi UE.


Komisja Europejska wciąż zacieśnia swoje cele klimatyczne. Na stole negocjacji leży zakaz rejestracji nowych aut spalinowych po 2035 roku czy odchodzenie od mięsa na rzecz spożywania robaków.


10 marca 2023

NBP prognozuje hamowanie wzrostu cen

Narodowy Bank Polski prognozuje tegoroczną inflację na poziomie niespełna 12 proc. W ciągu następnych 2 lat jej wartość ma spadać 3,5 proc. W tym roku polska gospodarka odnotuje znaczące osłabienie, ale w następnych latach polskie PKB pójdzie w górę.

Wzrost cen będą hamowały. Według Narodowego Banku Polskiego w tym roku inflacja wynieść ma 11,9 proc. rdr. W 2024 roku ma to być niespełna 6 proc., a w 2025 roku ponad 3 proc.

„Ten spadek inflacji jest bardzo zdecydowany, ale rozłożony w czasie. (…) W zasadzie wszystkie Banki Centralne oczekują silnego spadku inflacji w tym roku.”

dr Piotr Szpunar, dyrektor Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP

Spadek inflacji ma być efektem zmian gospodarczych oraz spadku cen surowców energetycznych.

„Będzie to wynikało ze spowolnienia krajowego popytu czy krajowego wzrostu gospodarczego. (…) Na pewno w kierunku niższej inflacji działają też działania osłonowe, czyli zamrożenie cen gazu, maksymalne ceny na energię elektryczną.”

dr Jacek Kotłowski, zastępca dyrektora Departamentu Analiz i Badan Ekonomicznych NBP

Po ubiegłorocznym wzroście Produktu Krajowego Brutto na poziomie 4,9 proc., tegoroczne PKB wynieść ma 0,9 proc.

„Cały czas jesteśmy pod wpływem tych silnych negatywnych szoków podażowych obniżających nam wzrost gospodarczy, mamy cały czas spowolnienie za granicą mimo tych lepszych danych i oczywiście działają podwyżki stóp procentowych.”

dr Jacek Kotłowski, zastępca dyrektora Departamentu Analiz i Badan Ekonomicznych NBP

Spowolnienie to również efekt szantażu energetycznego Władimira Putina. Znacznie lepiej ma być w następnych latach. W 2024 roku wzrost gospodarczy ma wynieść 2,1 proc., a w 2025 roku przekroczyć 3 proc. NBP wskazuje na szereg zmiennych.

„Przede wszystkim przebieg agresji Rosji na Ukrainę. (…) Potrafimy sobie wyobrazić sytuację kiedy surowce mogą dalej rosnąć albo na skutek zaostrzenia się konfliktu albo na skutek decyzji OPEC.”

dr Jacek Kotłowski, zastępca dyrektora Departamentu Analiz i Badan Ekonomicznych NBP

Prezes NBP prof. Adam Glapiński przypomina, że Polska czeka na unijne środki w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Rząd finansuje już inwestycje zapisane w Planie za pomocą środków z naszego budżetu. Odzyska je po uruchomieniu unijnej wypłaty. Prezes przekonuje, że środki z KPO nie mają dużego znaczenia dla polskiego PKB.  

„W pierwszym roku to byłoby jakieś 0,4 proc., w następnych latach 0,3 proc. (…) Ale te środki nam się należą i te środki dostaniemy.

 prof. Adam Glapiński, prezes NBP

Z KPO Polska ma otrzymać prawie 24 mld euro w formie dotacji oraz 11,5 mld euro w formie pożyczek. (Fot. Pixabay.com)


27 kwietnia 2021

Spada popularność diesla

Według danych ACEA (European Automobile Manufacturers Association) jeszcze w 2016 r. nowe auta z silnikiem diesla stanowiły największą liczbą pojazdów zarejestrowanych w Unii Europejskiej. Ich udział stanowił blisko połowę rejestracji nowych aut. Obecnie diesel zajmuje w tym rankingu 3 miejsce.

W I kwartale 2021 r. diesla wyprzedziły auta z silnikiem benzynowym i hybrydowym. Samochody z napędem benzynowym są na podium, choć prawdopodobnie w ciągu kolejnych 5 lat ustąpią pierwszego miejsca autom hybrydowym.

Niewykluczone że w ciągu kolejnych 5 lat diesla wyprzedzą też samochody elektryczne (ECV).

Swój udział w rynku w I kwartale 2021 r., wyprzedzając diesla, zwiększyły samochody spalinowe wspomagane silnikiem elektrycznym (tzw. hybrydy HEV) oraz samochody spalinowe wspomagane silnikiem elektrycznym ładowanym zewnętrznie (tzw. hybrydy PHEV).

Mają łącznie 26,6% udziału (HEV - 18,4%, PHEV - 8,2%) w rejestracjach nowych samochodów w I kwartale 2021 r. Udział diesla wynosi obecnie mniej niż 1/4 wszystkich rejestracji (23,2%). Tym samym auta hybrydowe zepchnęły diesla na 3 miejsce, jeśli chodzi o udział w rejestracji nowych samochodów w podziale na rodzaje napędu.


Diesel traci 2 miejsce wśród najchętniej kupowanych nowych samochodów.

Różnica nie jest duża, bo wynosi 3,4%, jednak są marne szanse, aby diesel powrócił na 2 miejsce. Do końca roku przewaga może jeszcze wzrosnąć.

Według danych ACEA, największy boom w Unii Europejskiej na alternatywne napędy miał miejsce w 2020 r. Wtedy to auta hybrydowe prawie podwoiły swoją liczbę w stosunku do roku 2019, a auta elektryczne ją potroiły.

Transformacja elektromobilna trwa. Jak pokazują dane za I kwartał obecnego roku nawet pandemia nie zatrzyma tego trendu.


24 czerwca 2019

TSUE orzekł ws. przepisów, których nie ma

Przepisy polskiego prawa w sprawie obniżenia wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej - orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

W ubiegłym roku Trybunał przychylił się do wniosku Komisji Europejskiej, aby przywrócić sędziów, którzy zmuszeni byli odejść przez zmianę wieku emerytalnego. Wówczas polskie władze zmieniły odpowiednio prawo. Komisja argumentowała jednak, że nowe regulacje mogą nie eliminować naruszenia prawa Unii. Bruksela nadal żądała aby tę sprawę rozstrzygnął TSUE.

Dziś Trybunał wydał wyrok: "Zastosowanie przepisów przewidujących obniżenie wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego (...) narusza zasadę nieusuwalności sędziów, która jest nierozerwalnie związana z ich niezawisłością".

Według Trybunału prawo Unii opiera się na założeniu, że państwa członkowskie podzielają wspólne wartości opisane w art. 2 traktatu. Założenie to ma uzasadniać istnienie między krajami unijnymi, a zwłaszcza ich sądami, wzajemnego zaufania. Jak wskazał TSUE wartości, na których opiera się Unia, w tym także praworządność, będą uznawane, a w efekcie, że prawo Unii, które wprowadza je w życie, będzie przestrzegane.

Sędziowie uznali, że choć organizacja wymiaru sprawiedliwości leży po stronie państw członkowskich (o czym mówił również polski rząd), to kraje UE mają obowiązek dotrzymywać zobowiązań wynikających z prawa Unii.


1 maja 2019

15 lat Polski w UE - czy było warto?


15 lat temu Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. 1 maja 2004 r. obszar Wspólnoty poszerzył się o 10 nowych państw Europy Środkowo-Wschodniej. Jak mówią eksperci okres ten wpłynął pozytywnie na polską gospodarkę, ale członkostwo przyniosło ze sobą także negatywne skutki, choćby naciski na kształt polskiego prawodawstwa.   

1 maja 2004 r. Polska przystąpiła do Unii Europejskiej. „Był to wynik decyzji podjętej przez naród w referendum i efekt wspólnych starań wielu osób, które działając ponad politycznymi podziałami uznały, że taka właśnie jest polska racja stanu” - mówił prezydent Andrzej Duda. 

To nie był stracony czas napisał na Twitterze marszałek Senatu Stanisław Karczewski: "30 lat po transformacji i 15 lat po wstąpieniu do UE każdy z nas, Polaków, może bezsprzecznie powiedzieć, że nie zmarnowaliśmy ani dnia by stać się lepszym, bardziej dostatnim i dumnym Narodem! Dobra robota Polacy!"

Wraz z Polską do Wspólnoty przystąpiły Cypr, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Malta, Słowacja, Słowenia i Węgry. Polska gospodarka zyskała na otwarciu zagranicznych rynków. Wzmocniły się branże tj. meblarstwo, producenci okien, rolnictwo i transport. Polska dysponuje w tej chwili największą flotą transportową w Europie. Swobodny przepływ pomiędzy krajami pozwolił Polakom na poszukiwanie zatrudnienia w innych państwach członkowskich. Głównie w Wielkiej Brytanii gdzie zamieszkuje ponad milion naszych rodaków. Polska wciąż aktywnie korzysta z unijnych funduszy strukturalnych, które mają przybliżyć nasz poziom gospodarczy do średniej unijnej.

W latach 2004 – 2019 z funduszy europejskich Polska otrzymała 110 mld euro, po odliczeniu naszych składek. Obecność Polski w unijnych strukturach ma jednak negatywne strony. W skutek konkurencji państw unijnych upadły stocznie w Szczecinie i Gdyni. Polska musiała dostosowywać się do unijnych przepisów m.in. wprowadzenia limitów na połów dorsza na Morzu Bałtyckim, limitów na produkcję cukru czy limitów na produkcję mleka zniesionego dopiero w 2015 roku. Pakiet Mobilności ograniczyć ma działalność polskich firm transportowych poza granicami naszego kraju. Komisja Europejska od 2017 r. sprzeciwia się reformie polskiego sądownictwa i wymusza na polskim rządzie wycofywanie się z wprowadzonych zmian.

Według Komisji Europejskiej w latach 2003–2018 PKB Polski na mieszkańca wzrósł o 100 proc., co oznacza podwojenie zamożności Polaków w tym okresie.


13 lutego 2019

26 maja wybory do Parlamentu Europejskiego

26 maja Polacy wybiorą swoich reprezentantów do Parlamentu Europejskiego. W połowie kwietnia poznamy wszystkich kandydatów do tej unijnej instytucji. Na polskiej scenie politycznej trwa już batalia o jak najlepszy wynik.    

26 maja, czyli dokładnie za 100 dni będziemy wybierać posłów do Europarlamentu. Ale ciągle nie wiadomo ilu. Zależy to od terminu Brexitu - mówi przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński: "Rada Europejska uznała, że w Polsce powinno zostać wybranych 52 posłów do Parlamentu Europejskiego. Ale jest pytanie co będzie z Wielka Brytanią, czy wyjdzie teraz czy może w trakcie kadencji. (…) Wtedy może być różnica tego jednego mandatu."   

Fot. Edward Jasnosz

W Polsce komitety mogą zgłosić od 5 do 10 kandydatów w każdym z 13 okręgów. Jest na to czas do 16 kwietnia. Ale trzeba pamiętać, że ilość mandatów nie jest przypisana do poszczególnych okręgów - dodaje przewodniczący: "To jest takie 3-etapowe postępowanie, komisja wyborcza najpierw sprawdza po wyborach, które komitety przekroczyły 5-cio proc. próg. (...) Potem wśród tych komitetów, które ten próg przekroczyły rozdziela mandaty do poszczególnych okręgów, potem są one rozdzielana pomiędzy poszczególnych kandydatów."

Do 25 lutego prezydent musi zarządzić wybory. Wtedy też oficjalnie rozpocznie się kampania wyborcza. Ale ruchy w polskiej polityce związane z nadchodzącymi wyborami widać już od dawna. Grzegorz Schetyna chce pod swoimi skrzydłami zgromadzić prawie całą opozycje. Na razie udało przygarnąć kilku byłych premierów m.in. Ewę Kopacz i Marka Belkę.

Do opozycyjnej koalicji nie chce przystąpić nowo powstała skrajnie lewicowa partia Wiosna, na czele której stoi zadeklarowany homoseksualista Robert Biedroń. Ciągle zaś toczą się rozmowy Platformy Obywatelskiej z pozostałymi opozycyjnymi patiami Sojuszem Lewicy Demokratycznej, Nowoczesną i Polskim Stronnictwem Ludowym.

Wystawienie listy do Parlamentu Europejskiego zapowiedział także niedawno powstały ruch o nazwie Polska Fair Play. Jej założyciel Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adam Smitha zapowiada m.in. walkę o prawa pracowników. Siły łącza również ugrupowania prawicowe: Ruch Narodowy, Wolność Janusza Korwin-Mikke oraz działaczka pro-life Kaja Godek.

Wyborcy będą mogli zagłosować 26 maja w godzinach od 7 do 21. 


17 stycznia 2019

Przedsiębiorcy muszą przygotować się do Brexitu


Od 30 marca polscy przedsiębiorcy nie przekażą danych osobowych do firm w Wielkiej Brytanii bez specjalnej umowy. Wszystko dlatego, że po Brexicie na wyspach przestanie obowiązywać unijne rozporządzenie RODO. Na decyzję Komisji Europejskiej, która zniesie ten wymóg będzie trzeba czekać nawet kilka lat.

Obecnie firma z Polski może swobodnie przekazać do kontrahenta w Wielkiej Brytanii dane osobowe swoich pracowników takie jak imię i nazwisko, adres czy PESEL. Wszystko za sprawą unijnego rozporządzenia RODO. Jednak 30 marca wraz z wejściem w życie Brexitu przepisy te przestaną obowiązywać. Dlatego przedsiębiorcy i instytucje publiczne powinny szukać nowych rozwiązań prawnych – mówiła prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych dr Edyta Bielak - Jomaa: "Powinny zacząć przygotowywać się i rozważać możliwości poszukania, znalezienia i wdrożenia tych instrumentów, które umożliwią im przekazywanie danych do Wielkiej Brytanii."  

Przedsiębiorcy muszą ustalić jakie dane przekazują na wyspy, w jakim celu i czy konieczne jest kontynuowanie tego przekazu. Dalsze przekazywanie danych osobowych może być możliwe na podstawie klauzuli Komisji Europejskiej: "To jest instrument bardzo wygodny dla małych i średnich przedsiębiorców bo te klauzule wystarczy wypełnić one są dostępne w języku polskim, w języku angielskim, więc tu mamy dużą łatwość skorzystania i umówienia się co do takich klauzul z naszymi kontrahentami w Wielkiej Brytanii." - zaznaczał dyrektor Zespołu Analiz i Strategii w Urzędzie Ochrony Danych Osobowych Piotr Drobek. Duże firmy mogą skorzystać z tzw. wiążących reguł korporacyjnych. Swobodny przekaz danych osobowych powróci, gdy Komisja Europejska stwierdzi czy Wielka Brytania zapewnia odpowiedni poziom ochrony danych osobowych. A na to potrzeba czasu: od kilku miesięcy do nawet kilku lat.

Niestety dane osobowe przechowywane przez firmy nie są bezpieczne. W mediach wciąż pojawiają się nowe doniesienia o wycieku baz danych przechowywanych na  firmowych serwerach. Dane utracił m.in. Facebook i Twitter. Niedawna informacja dotyczy wycieku do sieci ponad 3000 skanów paszportów. Dlatego w czasie korzystania z sieci internetowej należy zwracać szczególną uwagę na to komu i w jakim celu przekazujemy swoje dane osobowe.