26
maja Polacy wybiorą swoich reprezentantów do Parlamentu Europejskiego. W
połowie kwietnia poznamy wszystkich kandydatów do tej unijnej instytucji. Na
polskiej scenie politycznej trwa już batalia o jak najlepszy wynik.
26
maja, czyli dokładnie za 100 dni
będziemy wybierać posłów do Europarlamentu. Ale ciągle nie wiadomo ilu. Zależy to od terminu
Brexitu - mówi przewodniczący Państwowej Komisji
Wyborczej Wojciech Hermeliński: "Rada Europejska uznała, że w Polsce
powinno zostać wybranych 52 posłów do Parlamentu Europejskiego. Ale jest
pytanie co będzie z Wielka Brytanią, czy wyjdzie teraz czy może w trakcie
kadencji. (…) Wtedy może być różnica tego jednego mandatu."
Fot. Edward Jasnosz
W
Polsce komitety mogą zgłosić od 5 do
10 kandydatów w każdym z 13 okręgów. Jest na to czas do 16 kwietnia. Ale trzeba
pamiętać, że ilość mandatów nie jest przypisana do poszczególnych okręgów -
dodaje przewodniczący: "To jest takie 3-etapowe
postępowanie, komisja wyborcza najpierw sprawdza po wyborach, które komitety przekroczyły
5-cio proc. próg. (...) Potem wśród tych komitetów, które ten próg przekroczyły
rozdziela mandaty do poszczególnych okręgów, potem są one rozdzielana pomiędzy
poszczególnych kandydatów."
Do
25 lutego prezydent musi zarządzić wybory. Wtedy też oficjalnie rozpocznie się
kampania wyborcza. Ale ruchy w polskiej polityce związane z nadchodzącymi
wyborami widać już od dawna. Grzegorz
Schetyna chce pod swoimi skrzydłami zgromadzić prawie całą opozycje. Na razie
udało przygarnąć kilku byłych premierów m.in. Ewę Kopacz i Marka Belkę.
Do opozycyjnej koalicji nie chce przystąpić
nowo powstała skrajnie lewicowa partia Wiosna, na czele której stoi
zadeklarowany homoseksualista Robert Biedroń.
Ciągle zaś toczą się rozmowy Platformy Obywatelskiej z pozostałymi
opozycyjnymi patiami Sojuszem Lewicy Demokratycznej, Nowoczesną i Polskim Stronnictwem
Ludowym.
Wystawienie
listy do Parlamentu Europejskiego zapowiedział także niedawno powstały ruch o
nazwie Polska Fair Play. Jej założyciel Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adam
Smitha zapowiada m.in. walkę o prawa pracowników. Siły łącza również ugrupowania prawicowe: Ruch
Narodowy, Wolność Janusza Korwin-Mikke oraz działaczka pro-life Kaja Godek.
Wyborcy
będą mogli zagłosować 26 maja w godzinach od 7 do 21.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz