10 lutego 2019

Do polskiej armii trafią wyrzutnie HIMARS


W środę Polska podpisze umowę ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie dostarczenia dla Wojska Polskiego dywizjonu artylerii rakietowej HIMARS. To mobilny system zdolny do rażenia obiektów na odległość do 300 kilometrów. Umowa jest kolejnym etapem realizacji programu modernizacji Sił Zbrojnych.

O potrzebie unowocześniania polskiej armii mówi się od dawna. Dziś minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak goszcząc z premierem Mateuszem Morawieckim w Pierwszej Warszawskiej Brygadzie Pancernej w Wesołej, poinformował o zakupie kolejnego sprzętu wojskowego: "W środę podpiszemy umowę z rządem Stanów Zjednoczonych w sprawie dostarczenia dla Wojska Polskiego dywizjonu HIMARS, a więc dywizjonu który w znaczny stopniu zwiększy zdolność bojową Wojska Polskiego."

HIMARS to system mobilnych wyrzutni, wykorzystujących amunicję kierowaną. Wyrzutnia znajduje się na opancerzonej, lekkiej ciężarówce. W ramach umowy na kwotę 414 mln dolarów Polska do 2023 r. otrzyma pierwszy dywizjon. W jego skład wejdzie 18 wyrzutni bojowych i 2 wyrzutnie szkoleniowe. Polska otrzyma także wsparcie logistyczne, szkoleniowe i techniczne. Takie rakiety zakupiły już m.in. Jordania i Zjednoczone Emiraty Arabskie. To kolejny z wielu już zakupów dla polskiej armii - dodaje Mariusz Błaszczak: "W roku ubiegłym Wojsko Polskie podpisało umowę w sprawie kupienia systemu Patriot, ale także w sprawie kupienia moździeży, dronów, pistoletów WIST 100 a więc produktów Polskich Zakładów Zbrojeniowych czy też ciężarówek Jelcze." 

Ponadto pod koniec stycznia tego roku minister Błaszczak podpisał kontrakt na cztery śmigłowce Black Hawk, przeznaczone dla Wojsk Specjalnych. Silna armia to silna pozycja państwa na arenie międzynarodowej – podkreślał premier Mateusz Morawiecki: "Jesteśmy na dobrej drodze do budowania takiego potencjału, który zwiększy możliwości polityczne, który zwiększy też możliwości geopolityczne i gospodarcze całej Rzeczpospolitej."

Ministerstwo Obrony Narodowej planuje również zakup śmigłowców dla Marynarki Wojennej, stosowanych do zwalczania okrętów podwodnych oraz prowadzenia misji poszukiwawczo-ratowniczych na morzu. Jedynym oferentem jest PZL Świdnik. (Fot. Edward Jasnosz)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz