Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wojsko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wojsko. Pokaż wszystkie posty

18 marca 2023

Karabinki Grot pozytywnie oceniane

Karabinki Grot to broń na światowym poziomie zbierająca pochlebne recenzje – wskazał prezydent Andrzej Duda w trakcie wizyty w radomskiej fabryce Łucznik. To odpowiedź na krytykę portalu Onet, który wyliczał rzekome wady broni. Tymczasem po polskiej armii zamówienie na kolejne egzemplarze Grotów złożyli Ukraińcy.

Prezydent Andrzej Duda odwiedził Fabrykę Broni „Łucznik” w Radomiu.

Mamy fenomenalnych inżynierów, mamy fenomenalnych konstruktorów, mamy niezwykle innowacyjną myśl techniczną.”

Andrzej Duda, prezydent RP

Fabryka produkuje karabinek szturmowy Grot. Modułowa konstrukcja umożliwia szybkie dostosowanie broni do potrzeb użytkownika. Karabinek może występować w wielu konfiguracjach. Pierwsze egzemplarze Grotów trafiły w 2017 roku do Wojsk Obrony Terytorialnej, a od 2019 roku wchodzą na wyposażenie wojsk operacyjnych.

Jest to broń która dziś spełnia wszystkie światowe wymagania, jest absolutnie na najwyższym światowym poziomie.”

Andrzej Duda, prezydent RP

Źródło: Twitter/Kancelaria Prezydenta

Z karabinków korzysta ukraińska armia. Jej egzemplarze zamówiły Stany Zjednoczone i państwa Afryki wschodniej. Popularność Grotów nie przeszkadza portalowi Onet na kolejną krytykę. W ubiegłym tygodniu jego dziennikarze zasugerowali, że w trakcie szkolenia polskich i ukraińskich żołnierzy wykryto szereg wad. To zacinanie się broni, wypadanie niektórych elementów czy niską celność. Krytykę zdementował polski prezydent.

Otrzymujemy świetne recenzje tej broni chociażby od żołnierzy, którzy używają jej na Ukrainie. (…) Rozmawiałem z żołnierzami naszych wojsk specjalnych. (...) Wystrzelili wiele tysięcy sztuk amunicji, nie było ani jednego zacięcia.” 

Andrzej Duda, prezydent RP

Broń na tyle spodobała się naszym sąsiadom, że postanowili zamówić w radomskiej fabryce kolejne Groty. Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak nie ujawnia liczby zamówionej broni, ale zapewnia, że nie będzie to ilość śladowa.

Ukraińcy postanowili zamówić w fabryce kolejne egzemplarze Grotów i myślę, że to jest najlepsza odpowiedź na te wszystkie publikacje.”

Mariusz Błaszczak, wicepremier, minister obrony narodowej

Poprzedni atak Onetu na polskie karabinki miał miejsce w 2021 roku. Wówczas mówiono o rzekomym rdzewieniu czy przegrzewania się Grotów. Fabryka Łucznik wytoczyła portalowi proces sądowy. Obecna publikacja portalu zbiegła się w czasie z trwającymi negocjacjami na temat sprzedaży Grotów m.in. na Bliski Wschód. Onet wpisuje się w lobbing firm zbrojeniowych – zaznacza minister obrony narodowej.

To kolejny atak portalu, którego właścicielem jest kapitał niemiecko-szwajcarski.”

Mariusz Błaszczak, wicepremier, minister obrony narodowej

W lutym ministerstwo obrony narodowej zwiększyło zamówienie na Groty dla polskiej armii. Do końca 2026 roku do wojska trafi 88 tys. sztuk. Prezydent podkreśla, że docelowa ilość tej broni w polskiej armii sięgnąć ma miliona sztuk.


12 marca 2023

Trenuj z NATO

W warszawskiej 1. Brygadzie Pancernej odbyło się szkolenie wojskowe „Trenuj z NATO”, zorganizowane z okazji 24. rocznicy wstąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Treningowi przyglądali się premier Mateusz Morawiecki i wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości systematycznie wzmacnia polską armię, inwestując w nowoczesny sprzęt wojskowy, ale także zwiększając liczbę żołnierzy. Dziś przypada 24. rocznica wstąpienia Polski do NATO. W pierwszej Warszawskiej Brygadzie Pancernej zorganizowano specjalną edycję szkolenia „Trenuj z wojskiem”.

Dzisiaj mamy tutaj ćwiczenia „Trenuj z NATO”, ponieważ Polska jest częścią NATO, najsilniejszego sojuszu militarnego w historii świata, to dlatego jesteśmy bezpieczni”.

Mateusz Morawiecki, premier


Premier Mateusz Morawiecki wraz z wicepremierem, ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem przyglądał się szkoleniu w warszawskiej jednostce.

Instruktorami obok żołnierzy Wojska Polskiego są żołnierze z wojsk Stanów Zjednoczonych, Rumunii, Chorwacji i Wielkiej Brytanii”.

Mariusz Błaszczak, wicepremier, minister obrony narodowej

Wybór 1. Warszawskiej Brygady Pancernej na miejsce szkoleń to nie przypadek.


W 2018 roku powołaliśmy tę dywizję na gruzach zlikwidowanej przez PO-PSL 1. Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej im. Tadeusza Kościuszki. To w tej brygadzie jeszcze w tym roku będą czołgi Abrams”.

Mariusz Błaszczak, wicepremier, minister obrony narodowej

W ćwiczeniach „Trenuj z NATO” uczestniczyło prawie 500 osób. Każdy mógł zapoznać się z dużym sprzętem wojskowym oraz obsługą broni ręcznej. Szkolenie dotyczyło zasad przetrwania m.in. rozpalania ognia bez zapałek i budowy schronienia. Każdy mógł poznać podstawy walki wręcz, zasady udzielania pomocy medycznej oraz zachowania się podczas alarmu.


Podczas jesiennej edycji „Trenuj z wojskiem” w całej Polsce przeszkolono ponad 4 tys. osób. W trakcie szkoleń w okresie ferii zimowych kolejne 7 tys. Dzień spędzony na szkoleniu może być pierwszym krokiem do służby w Wojsku Polskim. Ze szczegółami służby w armii będzie można zapoznać się najbliższy piątek i sobotę w trakcie Wojskowych Targów Służby i Pracy. (Fot. Edward Jasnosz)


1 marca 2023

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

1 marca to rocznica rozstrzelania przywódców IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Tego dnia obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Powojenna konspiracja niepodległościowa, aż do powstania "Solidarności", była najliczniejszą formą oporu społeczeństwa polskiego wobec okupanta.

19 stycznia 1945 roku gen. Leopold Okulicki „Niedźwiadek” rozwiązał Armię Krajową. Jej rolę miała przejąć organizacja „NIE”. Gdy w marcu tego roku Okulicki został aresztowany przez NKWD, „NIE” uznano za strukturę zdekonspirowaną i rozkazem pełniącego obowiązki Naczelnego Wodza gen. Władysława Andersa zlikwidowano 7 maja 1945 roku. Jeszcze tego samego dnia Anders powołał Delegaturę Sił Zbrojnych na Kraj z płk. Janem Rzepeckim na czele. Przejął on struktury „NIE” oraz zlikwidowanej Armię Krajową. Kiedy w czerwcu 1945 roku powstał w Moskwie uznany przez mocarstwa zachodnie Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, na wniosek płk. Rzepeckiego doszło do likwidacji Delegatury Sił Zbrojnych.

Największą zakonspirowaną organizacją niepodległościową po wojnie było Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”, które powstało 2 września 1945 roku. Jego pierwszym prezesem był płk Rzepecki. Jak szacują historycy, przez szeregi „WiN” przeszło ok. 30 tys. działaczy i żołnierzy. Łącznie, przez ponad 5 lat działalności, funkcjonowały cztery zarządy główne organizacji. Zrzeszenie stało się najważniejszym celem do zwalczenia dla komunistycznych służb bezpieczeństwa.

Żołnierze Wyklęci to ludzie kontynuujący walkę o niepodległość Polski, którzy zaczynali ją toczyć bardzo często na początku II Wojny Światowej. Konspiracja niepodległościowa w sposób płynny zmieniła swoje oblicze z oblicza antyniemieckiego na antykomunistyczne. Stało się to w połowie 1943 roku, po zerwaniu stosunków dyplomatycznych przez Rosję z rządem polskim na uchodźstwie.

Fot. wikipedia.org

Według niepewnych danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z lat siedemdziesiątych w okresie 1945–1955 śmierć z bronią w ręku poniosło ok. 9 tys. członków konspiracji. Szacunki te są jednak niepełne, a opór był z pewnością liczbowo znacznie wyższy.

Walcząc z siłami nowego agresora, żołnierze niepodległościowi musieli się zmierzyć z ogromną, wymierzoną w nich propagandą Polski Ludowej, która nazywała ich „bandami reakcyjnego podziemia”. Natomiast osoby działające w antykomunistycznych organizacjach i oddziałach zbrojnych, które znalazły się w kartotekach aparatu bezpieczeństwa, określono mianem „wrogów ludu”.

Sformułowanie „Żołnierze Wyklęci” powstało w 1993 roku, kiedy po raz pierwszy użyto go w tytule wystawy „Żołnierze Wyklęci – antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 r.”. Stanowi ono bezpośrednie odwołanie do listu otrzymanego przez wdowę po jednym z żołnierzy podziemia, w którym, zawiadamiając o wykonaniu wyroku śmierci na jej mężu, dowódca jednostki wojskowej pisze o nim: „Wieczna hańba i nienawiść naszych żołnierzy i oficerów towarzyszy mu i poza grób. Każdy, kto czuje w sobie polską krew, przeklina go – niech więc wyrzeknie się go własna jego żona i dziecko”.

Dziś Żołnierze Wyklęci to Żołnierze Niezłomni – bohaterscy obrońcy polskiej niepodległości.


1 marca 2019

Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

"Żołnierze Wyklęci - bohaterowie antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu" - podkreślił w 2011 roku Sejm ustanawiając 1 marca Narodowym Dniem Pamięci "Żołnierzy Wyklętych".

W latach 1944 - 1956 terror komunistyczny w Polsce doprowadził do śmierci około 50 tys. osób. Zostały one zabite na mocy wyroków sądowych lub zmarły w siedzibach Urzędów Bezpieczeństwa i Informacji Wojskowej, więzieniach, a także polegli w walce. Ich ciała grzebano często w utajnionych i nieznanych do dziś miejscach m.in. przy i na cmentarzach, w pobliżu siedzib komunistycznego terroru czy w lasach.

Fot. wikimedia.org

Do tragedii polskich bohaterów nawiązuje data Dnia Pamięci, upamiętniająca rocznicę stracenia przez funkcjonariuszy UB kierownictwa IV Komendy Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". 1 marca 1951 roku w stołecznym więzieniu na ul. Rakowieckiej śmierć ponieśli szefowie IV Zarządu Głównego ppłk Łukasz Ciepliński, mjr Adam Lazarowicz, por. Józef Rzepka, kpt. Franciszek Błażej, por. Józef Batory, Karol Chmiel i mjr Mieczysław Kawalec. Obecnie w budynku dawnego więzienia na warszawskim Mokotowie działa Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.


28 lutego 2019

Rekordowe środki finansowe dla polskiej armii


Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych do 2026 roku. Na ten cel rząd ma przeznaczyć rekordową jak dotychczas kwotę 185 mld złotych. W przyszłości wojsko wzbogaci się m.in. o samoloty wielozadaniowych 5-tej generacji.    

Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych do 2026 roku zwiększy wydatki na polską armię - mówił minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak: "Przed chwilą podpisałem jeden z najważniejszych dokumentów planistycznych. (…) Ten plan zakłada modernizację o wartości uwaga to bardzo ważne 185 mld złotych, to jest o 45 mld złotych więcej niż plan poprzedni.“

Oznacza to, że wydatki na armię będą rosły co roku. Z obecnych 11 mld złotych do prawie 31 mld w 2026 roku. Priorytet to wzmocnienie flanki wschodniej NATO. Celem na najbliższe lata jest budowa polskiego systemu przeciwlotniczego i zakup 32 samolotów wielozadaniowych piątej generacji. Takie maszyny niezwykle trudne do wykrycia przez radary – zaznaczał szef Sztabu Generalnego gen. broni Rajmund Andrzejczak: "Pozwoli wedrzeć się w te miejsca które są osłaniane przez przeciwnika, zatem nasza zdolność reakcji jeżeli chodzi o szczebel operacyjny znacząco się tu zwiększy ale nie ukrywam również, że jeżeli chodzi o ten strategiczny element odstraszania." 

Zastąpią one wysłużone już samoloty posowieckie SU-22 i MIG-29. Z kolei zakup nowoczesnych śmigłowców uderzeniowych wzmocni lotnictwo będące wsparciem wojsk lądowych. Do armii trafią także bezzałogowe statki powietrzne do obserwacji terenu, baterie przeciwlotnicze do zwalczania pocisków rakietowych oraz samochody ciężarowo-osobowe wysokiej mobilności. Przewidywane jest też wprowadzenie bojowego gąsienicowego wozu piechoty opracowanego przez przemysł krajowy. Trzy miliardy złotych przeznaczone zostaną na pozyskanie krajowego oprogramowania do działań operacyjnych w cyberprzestrzeni oraz polskich technologii kryptograficznych - dodał generał: "W chwili obecnej koncentruje się tutaj na rozpoznaniu i na systemach defensywnych, tak abyśmy nie byli wrażliwi na ataki w tym obszarze ale również rozpoczynamy prace jeśli chodzi o kwestie prawne."

Marynarka Wojenna wzmocni się o okręt obrony wybrzeża i okręt podwodny nowego typu. Wciąż na rozstrzygnięcie czeka konkurs na zakup śmigłowców dla Marynarki do zwalczania okrętów podwodnych i prowadzenia misji poszukiwawczo-ratowniczych na morzu. Jednak część pomysłów modernizacyjnych jest już zagwarantowana umowami. Podpisane porozumienia dotyczą zakupu m.in. czterech śmigłowców Black Hawk, przeznaczonych dla Wojsk Specjalnych, systemu mobilnych wyrzutni rakietowych HIMARS i systemu rakietowego Patriot.    

Podpisanie planu modernizacji zainaugurowało przypadającą w tym roku 20. rocznicą wejścia Polski do NATO. Z tej okazji 9 marca w 20 polskich miastach odbędą się pikniki wojskowe, zorganizowane w formie otwartych koszar. (Fot. Edward Jasnosz)


10 lutego 2019

Do polskiej armii trafią wyrzutnie HIMARS


W środę Polska podpisze umowę ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie dostarczenia dla Wojska Polskiego dywizjonu artylerii rakietowej HIMARS. To mobilny system zdolny do rażenia obiektów na odległość do 300 kilometrów. Umowa jest kolejnym etapem realizacji programu modernizacji Sił Zbrojnych.

O potrzebie unowocześniania polskiej armii mówi się od dawna. Dziś minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak goszcząc z premierem Mateuszem Morawieckim w Pierwszej Warszawskiej Brygadzie Pancernej w Wesołej, poinformował o zakupie kolejnego sprzętu wojskowego: "W środę podpiszemy umowę z rządem Stanów Zjednoczonych w sprawie dostarczenia dla Wojska Polskiego dywizjonu HIMARS, a więc dywizjonu który w znaczny stopniu zwiększy zdolność bojową Wojska Polskiego."

HIMARS to system mobilnych wyrzutni, wykorzystujących amunicję kierowaną. Wyrzutnia znajduje się na opancerzonej, lekkiej ciężarówce. W ramach umowy na kwotę 414 mln dolarów Polska do 2023 r. otrzyma pierwszy dywizjon. W jego skład wejdzie 18 wyrzutni bojowych i 2 wyrzutnie szkoleniowe. Polska otrzyma także wsparcie logistyczne, szkoleniowe i techniczne. Takie rakiety zakupiły już m.in. Jordania i Zjednoczone Emiraty Arabskie. To kolejny z wielu już zakupów dla polskiej armii - dodaje Mariusz Błaszczak: "W roku ubiegłym Wojsko Polskie podpisało umowę w sprawie kupienia systemu Patriot, ale także w sprawie kupienia moździeży, dronów, pistoletów WIST 100 a więc produktów Polskich Zakładów Zbrojeniowych czy też ciężarówek Jelcze." 

Ponadto pod koniec stycznia tego roku minister Błaszczak podpisał kontrakt na cztery śmigłowce Black Hawk, przeznaczone dla Wojsk Specjalnych. Silna armia to silna pozycja państwa na arenie międzynarodowej – podkreślał premier Mateusz Morawiecki: "Jesteśmy na dobrej drodze do budowania takiego potencjału, który zwiększy możliwości polityczne, który zwiększy też możliwości geopolityczne i gospodarcze całej Rzeczpospolitej."

Ministerstwo Obrony Narodowej planuje również zakup śmigłowców dla Marynarki Wojennej, stosowanych do zwalczania okrętów podwodnych oraz prowadzenia misji poszukiwawczo-ratowniczych na morzu. Jedynym oferentem jest PZL Świdnik. (Fot. Edward Jasnosz)


13 grudnia 2018

37. rocznica wprowadzenia stanu wojennego


My doskonale pamiętamy i dlatego uważamy, że tamto zło musi zostać usunięte i zadeptane - mówił w 37. rocznicę wybuchu stanu wojennego prezydent Andrzej Duda. 13 grudnia 1981 r. na ulice polskich miast wyszło wojsko, wyjechały czołgi. Rozpoczęły się masowe aresztowania działaczy „Solidarności“. W całej Polsce odbywały dziś się uroczystości upamiętniające osoby zasłużone w walce z reżimem komunistycznym.    

37 lat temu generał Wojciech Jaruzelski ogłosił stan wojenny: "Rada Państwa zgodnie z postanowieniami Konstytucji wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju." Na ulicach miast pojawiły się patrole milicji i wojska, czołgi i wozy bojowe. Rozpoczęto aresztowania działaczy „Solidarności“. Wprowadzono godzinę milicyjną oraz oficjalną cenzurę korespondencji i łączności telefonicznej. W rocznicę tego wydarzenia w całej Polsce odbywały się uroczystości upamiętniające osoby zasłużone w walce z systemem komunistycznym. Prezydent Andrzej Duda wręczył odznaczenia, w tym Krzyże Komandorskie Orderu Odrodzenia Polski, działaczom opozycji antykomunistycznej. W sumie 41 odznaczeń, część nadano pośmiertnie. Jak mówił konieczne jest rozliczenie osób uczestniczących w tym zbrodniczym procederze: "Jeżeli ktoś sądzi, że my relatywizujemy, że myśmy zapomnieli, wybaczyli i uważamy, że nic się nie stało, to jest w błędzie. My doskonale pamiętamy i dlatego uważamy, że tamto zło musi zostać usunięte i zadeptane. I to zostanie zrobione, ja to państwu obiecuję."

Odznaczenia wręczył również prezes Istytutu Pamięci Narodowej. Krzyże Wolności i Solidarności przyznano 27 osobom. Jak mówił dr Jarosław Szarek wówczas potrzebni byli właśnie tacy ludzie, myślacy o dobru narodu: "Ta postawa, państwa ofiara przyniosła owoc, jest wolna i niepodległa Polska, po drodze byli ci którzy nie doczekali tego momentu."

To grób błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki, kapelana Solidarności, który w stanie wojennym rozpoczął sprawowanie Mszy Św. za Ojczyznę, które gromadziły tysiące osób. Zamordowany przez Służbę Bezpieczeństwa w 1984 roku. Cena wprowadzenia stanu wojennego był wysoka. Ponad 100 ofiar śmiertelnych. To m.in. górnicy z kopalni „Wujek”, Piotr Majchrzak czy Grzegorz Przemyk. 

Brutalnie rozganiano manifestacje, pacyfikowano strajkujące zakłady tj. w kopalni Manifest Lipcowy czy w porcie w Gdańsku. Ci, którzy protestowali przeciw stanowi wojennemu często otrzymywali surowe wyroki, nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Wielu sędziów stanu wojennego nadal orzeka w Wolnej Polsce. Niektórzy orzekają w Sądzie Najwyższym. Stan wojenny został zniesiony 22 lipca 1983 r., po 586 dniach. (Fot. Edward Jasnosz)