Komisja weryfikacyjna przedstawiła
nieznane dotąd dokumenty dotyczące
nieruchomości przy ulicy Noakowskiego 16. Zawierają one wyrok skazujący
jednego z fałszerzy aktu notarialnego oraz zeznania Romana Kępskiego, wuja
Andrzeja Waltza. Zdaniem przewodniczącego komisji rodzina Waltzów musiała
wiedzieć, że kamienica została przejęte bezprawnie. Wcześniej mąż prezydent
Warszawy zaprzeczał temu przed komisją.
Noakowskiego 16 to adres warszawskiej
kamienicy, do części której prawo nabył w 2003 roku mąż prezydent Warszawy
Hanny Gronkiewicz Waltz Andrzej Waltz. Jego wuj Roman Kępski kupił prawa do
nieruchomości od szmalcowników. Jednak rodzina Waltzów wielkokrotnie broniła
się, wskazując na brak dokumentów dotyczących treści wyroku na Leona
Kalinowskiego, który sfałszował akt notarialny w sprawie tej nieruchomości oraz
brak świadomości ich wuja, że ta kamienica pochodzi z przestępstwa.
Jednak komisja weryfikacyjna dotarła
do takich dokumentów mówił przewodniczący komisji Patryk Jaki: „W tych aktach
znaleźliśmy kluczową sprawę, czyli po pierwsze nie dość, że znaleźliśmy ten
wyrok skazujący, którego wszyscy poszukiwali od dziesiątek lat, wyrok skazujący
Leona Kalinowskiego, ale nie tylko znaleźliśmy również dowód na to że Roman
Kępski miał pełną świadomość, czyli rodzina Waltzów miała pełną świadomość że
próbuje odzyskać kamienicę w złej wierze, a dlaczego a to dlatego że był
przesłuchiwany.“
Jak dodał, w odnalezionych zeznanich
Roman Kępski mówił, że nie wyklucza popełnienia fałszerstwa. Dokumenty to akta
urzędowe, niebudzące żadnych wątpliwości, co do ich autentyczności i
prawdziwości. Teraz komisja będzie je badać.
Andrzej Waltz w 2007 roku sprzedał
swój udział w kamienicy firmie Fenix. Rodzina prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz
miała na tym zarobić 5 milionów złotych. Komisja przekonuje, że do 2015 roku
kiedy rządziła Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe organy
państwowe nie próbowały wyjaśnić sprawy Noakowskiego 16.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz