4 czerwca 2019

Rostowski trzeci raz przed komisją śledczą


Spadek wpływów z tytułu podatku VAT o 18 mld zł w 2013 roku był wynikiem drugiego kryzysu gospodarczego w Europie – mówił przed komisją śledczą do spraw wyłudzeń podatku VAT Jan Vincent Rostowski. Byłego ministra finansów w rządzie PO - PSL komisja przesłuchiwała po raz trzeci.

Komisja śledcza ds. wyłudzeń podatku VAT po raz trzeci przesłuchała byłego ministra finansów Jana Vincenta Rostowskiego. Tym razem na dwóch przesłuchaniach: zamkniętym i jawnym. Komisja chciała sprawdzić wątki wynikające z zeznań innych świadków i dokumentów. Przewodniczący komisji Marcin Horała zauważył, że pod koniec 2010 roku minister Rostowski zniósł obowiązek składania zabezpieczeń w imporcie na poczet podatku. A to było warunkiem skorzystania z europejskiej procedury 42: „To jest taka procedura która przewiduje zwolnienie od należnego podatku VAT od importu, gdy ten towar następnie jest przedmiotem wewnątrz wspólnotowej dostawy towaru.”

W wyniku zniesienia zabezpieczenia podatek nie był płacony w momencie zaimportowania towaru. W 2013 roku Polska straciła około 18 mld zł w porównaniu do roku 2012. To nie było spowodowane zmianami w prawie twierdził Jan Vincent Rostowski: „Wyniki za 2013 były także skutkiem drugiego kryzysu gospodarczego, czyli kryzysu europejskiego.”

Jak dodał, nie było procedury monitorowania dochodów z VAT po zniesieniu zabezpieczeń. Przewodniczący komisji Marcin Horała odniósł się również do wyników raportu Izby Lordów, która wskazywał na elektronikę jako główny towar którym posługują się vatowscy oszuści. Minister Rostowski zapoznał się z jego ustaleniami, ale nie kontrolował prawidłowości tej gałęzi importu.

Firmy, zgłaszające zakupy i wywóz za granicę elektroniki według ministra Rostowskiego miały być monitorowane. Sprawdzano, czy w swoich zagranicznych urzędach skarbowych zgłaszały te zakupy. Rostowski zakwestionował także zasadność wprowadzenia odwróconego VAT-u na elektronikę. Odwrócony VAT wprowadzono dopiero w 2015 roku co skutecznie przyczyniło się do wzrostu dochodów z VAT. (Fot. Edward Jasnosz)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz