Cichociemni
to elitarni polscy żołnierze szkoleni do zadań specjalnych w tajnych ośrodkach
na terenie Wielkiej Brytanii. Wszyscy oni byli ochotnikami. Do ich zadań
należała dywersja, wywiad, sabotaż, łączność oraz prowadzenie działań
partyzanckich. Do Polski przybywali z Wielkiej Brytanii, a z czasem, od końca
1943 roku, z bazy we Włoszech.
Komórką
organizacją cichociemnych była polska sekcja brytyjskiego Kierownictwa Operacji
Specjalnych SOE (Special Operations Executive) wraz z Oddziałem VI Sztabu
Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych.
Fot. wikipedia.org
Członkowie cichociemnych wspominali, że zadania ćwiczebne były bardzo realistyczne. Dostawali oni np. zadania napadu na bank lub pocztę, które były wykonywane naprawdę, najczęściej w nocy, dlatego historycznie utrwaliła się taka nazwa.
Pierwszą
akcją był zrzut o kryptonimie „Adolphus” w nocy z 15 na 16 lutego 1941 roku. W
samolocie Whitley znajdowało się trzech polskich skoczków: kapitan Stanisław
Krzymowski („Kostka”), porucznik Józef Zabielski („Żbik”) i kurier polityczny
Czesław Raczkowski („Włodek”). Po długich godzinach lotu bezpośrednio nad
Niemcami, polscy spadochroniarze skoczyli nad Śląskiem Cieszyńskim pod
Skoczowem, na terenach włączonych do Rzeszy.
Po
tej eksperymentalnej trasie i skoku, uznano iż droga jest zbyt niebezpieczna.
Kolejne zrzuty zostały więc odwołane na okres dziewięciu miesięcy. Po
wznowieniu misji do przelotów nad Polskę zaczęto wykorzystywać samoloty
Halifax. Zmianie uległa również trasa przelotu, która prowadziła nad Danią lub
Szwecją.
W
sumie w latach 1940-1943 zgłosiło się 2413 oficerów oraz podoficerów Polskich
Sił Zbrojnych. Przeszkolonych zostało 606 osób, a do przerzutu do Polski zakwalifikowanych
zostało łącznie 579 żołnierzy i kurierów. W latach1941-1944 zorganizowane
zostały 82 loty, przerzucając do Polski 316 cichociemnych. Pośród nich znalazła
się również kobieta - Elżbieta Zawacka o pseudonimie „Zo”.
Spośród
wysyłanych skoczków dziewięciu poniosło śmierć przed dotarciem do celu. Trzech
zginęło z katastrofie samolotu u wybrzeży Norwegii, a trzech innych zestrzelono
nad Danią. Pozostała trójka zginęła z powodu nie otwarcia się spadochronów.
W
okupowanej Polsce elitarni żołnierze należeli do kierownictwa Armii Krajowej,
byli żołnierzami Wachlarza, Kedywu, Związku Odwetu, szkolili żołnierzy, zajmowali
się wywiadem, uczestniczyli w walkach partyzanckich, dokonywali sabotażu oraz prowadzili
działania dywersyjne we wszystkich okręgach AK.
Cichociemni
walczyli również w Powstaniu Warszawskim w liczbie 91 osób, z czego 18-stu poległo.
W czasie wojny śmierć poniosło w sumie 103 cichociemnych, natomiast 9-ciu
zamordowały władze socjalistyczne w powojenne Polsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz