Agencja
Bezpieczeństwa Wewnętrznego już w 2011 roku badała nieprawidłowości przy warszawskiej
reprywatyzacji - przekonują członkowie komisji weryfikacyjnej Paweł Lisiecki i
Jan Mosiński. I na dowód przedstawiają stosowny dokument. Posłowie chcą uzyskać
od ABW materiał śledczy.
Fot. Edward Jasnosz
Według
posła Prawa i Sprawiedliwości Pawła Lisieckiego Agencja Bezpieczeństwa
Wewnętrznego zajmowała się sprawą reprywatyzacji w stolicy już w 2011 roku.
Jako dowód poseł przedstawił pismo dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami
Marcina Bajko do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Świadek
Krzysztof Śledziewski był osobą wyznaczoną z ramienia Biura Gospodarki
Nieruchomościami do kontaktów z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak
zaznaczał w czasie przesłuchania, jedną z procedur było przekazywanie do Agencji
informacji o spółkach zainteresowanych przejęciem mienia miasta. W pewnym
momencie służby przerwały pracę.
Członkowie
komisji zapowiedzieli, że tą sprawą powinna zająć się komisja weryfikacyjna. Od
ABW będą starali się uzyskać informacje o działaniach operacyjnych Agencji w
latach 2011-2015. Ponadto komisja będzie chciała poznać szczegóły działań służb
wobec prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Na jednym z najbliższych
posiedzeń zamierza wysłuchać wyjaśnień szefa ABW.
Ważnym
świadkiem w tej sprawie jest adresatka dokumentu Hanna Gronkiewicz-Waltz. Ale prezydent
stolicy odmawia składania jakichkolwiek wyjaśnień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz