Unia Europejska ciągle żąda od Polski wpuszczenia na
swój teren uchodźców. Tymczasem sama nie potrafi zapanować nad już obecnymi
migrantami. Sytuacja na ulicach państw Europy Zachodniej ciągle jest
niestabilna.
W ostatnich zamachach w Hiszpanii śmierć poniosło 14 osób. W państwie wciąż obowiązuje
czwarty stopień zagrożenia terrorystycznego w pięciostopniowej skali. Zaś do
południowych brzegów Europy przypływają kolejne łodzie i pontony wypełnione
uchodźcami. W wielu miejscach powstają nielegalne obozowiska, których nikt nie
kontroluje.
Zagrożeniem dla Europy jest przejmowanie wysokich
stanowisk politycznych przez wyznawców Islamu - zaznacza Ryszard Czarnecki, europoseł Prawa i Sprawiedliwości. W ubiegłym roku burmistrzem
Londynu został muzułmanin Sadiq Khana. Również we francuskim Sejmie zasiadają wyznawcy Islamu.
Opozycja przekonuje jednak, że problemem są ugrupowowania terrorystyczne działające na Bliskim Wschodzie. Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej przekonuje, że właśnie tam powinny zostać skierowane siły zwalczające terror.
Komisja Europejska chce aby Polska ustosunkowała do
opinii na temat relokacji uchodźców. Według władz unijnych nasz kraj nie
wywiązuje się ze spoczywającego na nim obowiązku związanym z rozmieszczeniem
uchodźców. Swoje stanowiska muszą również wyrazić Czechy i Węgry. Ryszard
Czarnecki uważa, że nawet jeżeli Unia robi poważne błędy, to my
w Polsce powinniśmy z tych błędów wyciągać wnioski i do takich sytuacji nie
dopuścić.
Według różnych danych, na terenie Unii Europejskiej
funkcjonuje około pięćdziesiąt organizacji terrorystycznych powiązanych m.in. z
Al-Kaidą i tzw. Państwem Islamskim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz