1 października 2017

Lisowczycy - najszybsza jednostka wojskowa XVII wieku



Lisowczycy to formacja lekkiej jazdy polskiej, powstała w 1607 roku. Początkowo miała charakter konfederacji żołnierskiej pod wodzą pułkownika Aleksandra Józefa Lisowskiego. Utrzymywała się z łupów wojska najemnego.

Oddziały lisowczyków nie różniły się organizacyjnie od ówczesnej jazdy polskiego. Tworzyli chorągwie o liczebności od 100 do 400 żołnierzy. W ich skład wchodzili towarzysze (właściciele pocztów) oraz pocztowi (szeregowi). Odrębne chorągwie to luźna czeladź, która na co dzień  była służbą, ale czasami uczestniczyła także w walkach. Odmienny w organizacji lisowczyków był fakt, że sami wybierali swoich wodzów, których nazywali pułkownikami.

Fot. wikipedia.org

Działania lisowczyków nie były żadną nowością w tamtej epoce. Oddziały te zyskał sławę nie poprzez praktykowanie nieznanych dotąd sposobów walki, ale przez swoją odwagę, bezwzględność i dobre wyszkolenie. Członkowie tych jednostek byli typowymi najemnikami, dla których walka była źródłem utrzymania. Nie stronili od łupienia ludności cywilnej, ale takie poczynania były typowe dla tamtym okresie. Poważnym problemem byli jednak nie ci żołnierze, którzy grabili ludność cywilną w obcym kraju, ale ci, którzy okradali ją w swojej ojczyźnie. Takie działania również charakteryzowały lisowczyków.

Jednostki te z reguły maszerowały komunikiem (na koniach i bez wozów). Na swoich koniach wozili również bagaże. Takie działania sprawiały, że nie obciążeni taborem, byli w stanie błyskawicznie przemieszczać się w odległe miejsca, zaskakując przeciwnika nagłym atakiem. Jednostki lisowczyków mogły dziennie przebyć dystans nawet 160 km, co w tamtych czasach było ewenementem. Tak szybkie tempo marszu było nie do osiągnięcia przez tamtejsze armie. Uważano to za wybitne osiągnięcie, gdyż inne wojska przemierzały takie trasy w trzy lub cztery dni. Jednak dalekie dystanse wymagały ogromnego przygotowania odpornościowego  koni oraz ludzi.

Do podstawowych zadań oddziałów lisowczyków należało: ubezpieczanie przemarszu własnych wojsk, dalekie wymarsze „czyszczące” terytorium przeciwnika poprzez terroryzowanie jego ludności oraz działania nękające, polegające na odcinaniu wrogim wojskom linii komunikacyjnych i logistycznych. Lisowczycy mieli również za zadanie rozpoznawanie ruchów wojsk nieprzyjacielskich oraz łapanie jeńców od których wymuszano informacje o liczebności i zamiarach przeciwnika.

Wyszkolenie oddziałów lisowczyków było zadziwiające dla wielu europejskich armii. Zaskoczeniem dla Niemców były popisy, jakie armie lisowczyków urządzały przy różnych okazjach. Przykładowo przy pokazowym przekraczaniu Renu jedni robili to stojąc na koniu, a inni płynęli środkiem rzeki strzelając przy tym z łuków do celów umieszczonych na obu jej brzegach.

Lisowczycy nie stronili jednak od nauki nowych metod walki od obcych oddziałów. Biorąc udział w wojnie trzydziestoletniej takich nauk pobierali od Niemców. Zdobytym kunsztem popisywali się potem w Polsce. Koniec działalności armii lisowczyków jest trudny do określenia. Ich oddziały stopniowo przestawały istnieć od drugiej połowy lat dwudziestych XVII wieku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz