Centralne
Biuro Antykorupcyjne dokonało kolejnych zatrzymań w sprawie tzw. afery GetBack.
Tym razem w ręce funkcjonariuszy trafiło 7 osób, m.in. były wiceprezes spółki
Piotr T. Zatrzymani mieli wyprowadzić z GetBack w sumie 120 mln złotych. To
kolejna odsłona śledztwa toczącego się od kwietnia tego roku. Zatrzymany grozi
do 10 lat pozbawienia wolności.
Spółka
GetBack zajmująca się odzyskiwaniem wierzytelności powstała w 2012 roku. W lipcu 2017 roku akcje GetBack zadebiutowały na
Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Wiosną tego roku okazało
się, że spółka ma problemy z wykupem wyemitowanych obligacji. Obligacje spółki,
sprzedawane przez znane banki, nabyło ponad 9 tys. prywatnych inwestorów.
Szacuje się, że stracili ponad 2,5 mld złotych. Na spółce zarabiały za to osoby
z nią związane. Dotychczas w toku śledztwa zatrzymano 12 osób, z których 8 jest
tymczasowo aresztowanych. Dziś CBA zatrzymało 7 kolejnych osób.
Według ustaleń, sieć spółek założonych przez
zatrzymanych posłużyła wyprowadzeniu z GetBack pod przykrywką niekorzystnych
umów 120 mln złotych. W innym nowym wątku ustalono, że
jeden z członków kierownictwa GetBack załatwiał konkretnym osobom wykup
obligacji po zyskownej cenie i przed terminem. Prokuratura Regionalna przedstawiła zatrzymanym zarzuty usług tzw. windykacji
polubownej, usług detektywistycznych, umowy stworzenia baz danych, a także pozornych
umów licencyjnych.
Wciąż
jednak nie jest znana pełna, imienna lista osób poszkodowanych, gdyż część z
nich mogła nabyć obligacje GetBack nieświadomie. Wczoraj m.in. tym wątkiem zajmowała się sejmowa Komisja Finansów Publicznych. Posłowie z komisji skierują do Komisji Nadzoru Finansowego szereg
pytań, gdyż ta miała zaniechać działań kontrolnych wobec
spółki. Posłowie chcą także powołania specjalnej podkomisji, która zbada sprawę.
Aferą GetBack zajmuje się także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Inspektorów
interesuje to
czy nie doszło do wprowadzenia klientów w błąd, zapewniając np. że produkt jest
równie bezpieczny jak lokata bankowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz