Rząd
chce zwiększenia kontroli nad więźniami którzy opuszczają zakład karny z
rozpoznaniem choroby psychicznej. Chodzi o osoby u których istnieje podwyższone
ryzyko popełnienia przestępstwa po wyjściu na wolność. O przymusowe leczenie
mógłby wnioskować do sądu np. dyrektor więzienia. Prace nad zmianami prawnymi
podyktowane są okolicznościami zabójstwa prezydenta Pawła Adamowicza.
Prokuratura
Okręgowa w Gdańsku bada czy Stefan W. po opuszczenia więzienia mógł planować
popełnienie przestepstwa na terenie Pałacu Prezydenckiego w Warszawie. Wiadomo, że
zabójca prezydenta Pawła Adamowicza w czasie odsiadywania wyroku leczył się
psychiatrycznie. Rozpoznano u niego schizofrenię paranoidalną. Dnia 8 grudnia
wyszedł na wolność choć jego matka ostrzegała policję, że syn jest w złym
stanie psychicznym i zamierza zrobić coś złego. Obecne prawo nie nakazuje
kontrolowania osoby u której zaburzenia ujawniły się w trakcie wykonywanej
kary – mówił minister zdrowia prof. Łukasz
Szumowski: "Nie wiemy czy się leczy, czy się nie leczy, czy ta terapia jest
skuteczna, czy ta terapia jest nie skuteczna i co dalej."
Taką
diagnostyką objęci są więźniowie, którzy do zakładu trafili z już rozpoznanymi
zaburzeniami psychicznymi. Ministerstwa
zdrowia i sprawiedliwości chcą, aby więzień leczony był nie tylko na wniosek
rodziny, ale także organu publicznego np. dyrektora więzienia. O wszystkim rozstrzygałby sąd - informował krajowy
konsultant w dziedzinie psychiatrii prof. Piotr Gałecki: "Taki wniosek złożony
przez organy państwa będzie procedowany tak jak do tej pory: wniosek trafi do
sądu, sąd powołuje biegłych, biegli opiniują czy istotnie jest taka zasadność i
sąd podejmuje taką decyzję."
Taka
osoba będzie mogła trafić na leczenie ambulatoryjne lub w zakładzie zamkniętym.
Zgodnie ze zmianami psychiatra będzie mógł skierować do sądu opiekuńczego
informację o przerwaniu terapii przez pacjenta. Wtedy sąd będzie mógł np. skierować pacjenta do zakładu zamkniętego.
Ministerstwo
analizuje również nowe metody oceny ryzyka przemocy, które wynikają z obecnej
wiedzy medycznej z zakresu psychiatrii i psychologii. Minister Łukasz Szumowski
zaznacza, że prace nad nowelizacją traktowane będą priorytetowo, jednak nie
można mówić o początku jej obowiązywania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz