21 stycznia 2019

Zatrzymanie ws. śmierci Adamowicza

Trzeciego marca odbędą się wybory na prezydenta Gdańska. Swoich kandydatów nie wystawi ani Prawo i Sprawiedliwość ani partie opozycyjne. Tymczasem w toku śledztwa prokuratura okręgowa w Gdańsku zatrzymała szefa firmy ochraniającej finał gdańskiej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który miał celowo wprowadzać policję w błąd.

Gdańska Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwa w sprawie morderstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza dzień po tragicznym wydarzerniu. W jego toku zatrzymano dziś Dariusza S. - szefa Agencji Ochrony "Tajfun" odpowiedzialnej za bezpieczeństwo w czasie gdańskiego finału WOŚP. Podejrzany skłamał, że morderca był w posiadaniu identyfikatora dla mediów: "Poprzez przekazanie informacji policji, że tym identyfikatorem posłużył się Stefan W. celem wejścia na scenę co nie jest zgodne z prawdą i dodatkowo podjęta została próba nakłonienia jednego z pracownikow ochraniających imprezę do złożenia w tej sprawie fałszywych zeznań" - informowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.  

Dariusz S. usłyszy zarzuty składania fałszywych zeznań oraz podrzegania do składania fałszywych zeznań, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Wątpliwości co do profesjonalizmu i rzetelności firmy ochroniarskiej pojawiły się już na samym początku śledztwa. W ubiegłym tygodniu kontrolę w firmie rozpoczęło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jej wynikiem jest decyzja o cofnięciu koncesji.

Firma nie weryfikowała karalności pracowników ochrony. Ponadto w agencji zatrudniano osoby poniżej 18 roku życia i nie prowadzono wymaganej dokumentacji. Cały raport pokontrolny zostanie przekazany Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz