Centralne
Biuro Antykorupcyjne nie miało w swoich wytycznych walki z przestępczością VAT
- mówił przed sejmową komisją śledczą Paweł Wojtunik. Były szef Centralnego
Biura Antykorupcyjnego był pierwszym świadkiem przesłuchiwanym w tym roku przez
komisję. Według komisji, CBA w latach
2008 - 2015 prowadziło jedynie 9 postępowań dotyczących
wyłudzeń VAT.
Paweł
Wojtunik sprawował funkcję szefa CBA w latach 2009 - 2015. Wcześniej był m.in. szefem Centralnego Biura
Śledczego. W styczniu ubiegłego roku zeznawał jako świadek komisji śledczej ds.
Amber Gold. Już na samym początku dzisiejszego przesłuchania Wojtunik zaznaczył,
że na wiele pytań nie będzie w stanie odpowiedzieć. Komisję zaskoczył wniosek
pełnomocnika świadka Antoniego Kani-Sieniawskiego
o wykluczenie z przesłuchania przewodniczącego komisji Marcina Horały: "Udzielił
dwóch wywiadów z których, z informacji które podał, może zajść okoliczność taka,
że nie będzie bezstronny do oceny zeznań. (…) Pan Paweł Wojtunik składa wniosek
o wyłączenie pana przewodniczącego z prac komisji śledczej."
To
atak na swobodę prac komisji śledczej - odpowiedział Kazimierz Smoliński z
komisji: "Byśmy musieli w każdym momencie badać wypowiedzi wszystkich
członków komisji i składać wnioski o wyłączenia bo nie możemy wypowiadać się w
stosunku żadnego świadka."
W
głosowaniu wniosek odrzucili posłowie PiS. Posłowie opozycji choć chcieli wykluczenia przewodniczącego
ostatecznie wstrzymali się odgłosu. Przesłuchanie rozpoczęło się z półtora
godzinnym poślizgiem, gdyż świadek przez prawie godzinę składał swobodne
wyjaśnienia.
Przez
8 lat Centralne Biuro Antkorupcyjne prowadziło tylko 9 postępowań dotyczących
wyłudzeń VAT – podkreślił przewodniczący Marcin Horała. Z takimi danymi nie
zgadzał się Paweł Wojtunik: "Nie wiem na podstawie jakich danych
przekazano tę informację. (…) Ta opinia którą pan zawarł w pytaniu nie jest
obiektywna."
Dla
porównania przewodniczący wskazał, że w zeszłym roku CBA postawiło ponad 3 tys.
zarzutów w sprawie przestępstw VAT-owskich. Świadek przekonywał, że CBA nie
miało w swoich wytycznych walki z wyłudzeniami VAT. Miało to być przedmiotem
działania służb skarbowych i finansowych, Centralnego Biura Śledczego i Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Ustawa o
CBA wyraźnie zobowiązuje biuro do ścigania przestępców podatkowych - podkreślał
Horała: "Ustawa o CBA art 2. do zadań CBA należy
rozpoznanwanie i zapobieganie przestępstwom przeciwko obowiązkom
podatkowym."
Wojtunik
zaznaczał, że nie pamięta aby w dokumentach i w kontaktach z parlamentarzystami
ściganie przestępstw VAT-owskich było określane jako zaniechanie. Nie pamięta
aby rozmawiał o tym problemie z ówczesnymi władzami: "Nie zapadła mi w pamięci
żadna rozmowa bezpośrednio z premier Tuskiem czy Kopacz w której
rozmawialibyśmy na temat VAT-u."
Odnosząc
się do nielegalnego obrotu w zakresie paliw świadek przyznał, że ten rodzaj
przestępczości był wówczas poważny i narastał. Jednak skuteczne miały być
działania CBŚ. Doszło do wielu zaniedbań - zanaczył szef komisji śledczej: "Służby
zdecydowanie zaniedbały ten najważniejszy w obszarze gospodarczym obszar
przestępczości, w którym państwo najwięcej traciło." Te straty
szacowane są na 260 mld złotych. Jutro komisja przesłucha byłego dyrektora
Departamentu Podatku od Towarów i Usług Ministerstwa Finansów Tomasza
Tratkiewicza. (Fot. Edward Jasnosz)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz