19 lutego 2019

Jacek Kapica przed komisją śledczą ds. wyłudzeń VAT


Komisja śledcza do spraw wyłudzeń podatku VAT przesłuchała byłego wiceministra finansów Jacka Kapicę. To on nadzorował Służbę Celną w latach największych strat w podatku VAT. Komisję interesowały wprowadzane zmiany prawne, które ułatwiały omijanie płacenia podatku. Jacek Kapica to także jeden z oskarżonych w tzw. aferze hazardowej.  

Jacek Kapica w latach 2008 – 2015 pełnił funkcje wiceministra finansów i szefa Służby Celnej. Na początku przesłuchania świadek zapewniał komisję śledczą, że podejmował działania związane z ograniczaniem wyłudzeń podatkowych: "Zwalczanie przestępczości w zakresie tytoniu, spirytusu, paliw zawsze było priorytetem dla Służby Celnej, odzwierciedlonym w strategicznym planie kontroli w każdym roku, licząc od 2008 kończąc na 2015." Świadek mówił m.in. o przenoszeniu funkcjonariuszy służby celnej z centralnych części kraju na granicę aby wzmocnić kontrole. 

Fot. Edward Jasnosz

Przewodniczący komisji śledczej Marcin Horała dopytywał, dlaczego w 2011 roku minister Kapica przeforsował zniesienie zabezpieczeń co do poboru VAT w imporcie oraz zezwolił na rozliczanie VAT w deklaracji: "Jest wersja w której te zabezpieczenia zostają, kieruje pan swoje pismo, powstaje wersja ustawy w której zabezpieczenia zostają zniesione." Kapica tłumaczył to wyższymi celami:Ja popierałem tego typu rozwiązania mające na celu zwiększenie konkurencyjności i dokonywania odpraw w Polsce, konkurencyjności polskich portów." 

Faktem jest, że niekorzystne z punktu widzenia systemu podatkowego regulacje były wprowadzane bardzo szybko. Zmiany niepokoiły m.in. Izbę Celną w Poznaniu w 2014 roku - mówił przewodniczący: "W przypadku podatku VAT kwoty te nie podlegają zabezpieczeniu, mogą zostać uszczuplone w przypadku braku rzetelności ze strony podatnika."

Jacek Kapica podkreślał, że nie zna tego doniesienia, ale przyznaje że przypadki wyłudzenia VAT-u rzeczywiście były: "Ryzyka w tym zakresie czego dowodem jest to pismo monitorowano, ale były to przypadki jednostkowe i nie zawsze reakcją na przypadki jednostkowe musi być zmiana całego systemu." 

Kapica twierdzi, że otrzymywał sygnałów ani ze strony izb skarbowych, ani izb celnych, aby podmioty uczestniczące w imporcie towarów nie płaciły VAT. Komisję interesowało jak ministerstwo zareagowało na doniesienia PKN Orlen z 2012 roku  w sprawie importu oleju napędowego, od którego płacono akcyzę, ale omijano podatek VAT. Kapica podkreślał, że kontrole były, ale Służba Celna nie miała uprawnień do zajmowania się poborem VAT. Budżet Polski zanotował duże straty w latach 2012 – 2015 - mówi poseł Kazimierz Smoliński: "Wprowadzono do kraju około 9,5 mld litrów oleju napędowego sprzedawanego nastepnie bez podatku VAT."

Jacek Kapica odniósł się także do słów Sławomira Siwego w czerwcu ubiegłego roku. Przewodniczący związku zawodowego Celnicy PL mówił że w ostatnich latach nie było woli politycznej do kontrolowania obrotu paliwami: "Kontrole drogowe się odbywały. W ciągu roku odbywało się około 40 tys. kontroli paliw. (…) To są doniesienia niewiarygodne pana przewodniczącego Sławomira Siwego."

Przed komisją nie stawił się dziś rzecznik rządu Donalda Tuska Paweł Graś.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz