8 maja 2019

Bank Emisyjny niszczył polską gospodarkę


Stworzony pod niemiecką okupacją Bank Emisyjny służył do osłabienia polskiej gospodarki w czasie II Wojny Światowej - mówią eksperci parlamentarnego zespołu do spraw reparacji. Zespół zajął się stratami Skarbu Państwa oraz działalnością Banku Emisyjnego w tym okresie. Tymczasem Kukiz'15 chce zapobiec egzekwowaniu przez nasz kraj zapisów Ustawy 447 pozwalającej na roszczenia żydowskie wobec Polski.

Straty materialne, kulturowe i osobowe w czasie II wojny światowej to nie jedyne skutki napaści  Niemiec na Polskę. Polscy obywatele musieli utrzymywać swoich najeźdźców, okupantów – podkreślał Arkadiusz Mularczyk, przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. reparacji: "Ciężar utrzymania tej administracji niemieckiej, machiny niemieckiej wojennej spadał na barki polskiego społeczeństwa. Musimy pamiętać że za niedostarczenie np. kontyngentu przez rolnika krowy czy spożycia jej na własne potrzeby karano śmiercią."

Na terenie ziem polskich działalność okupacyjną prowadził Bank Emisyjny w Polsce, pełniący funkcję banku centralnego Generalnego Gubernatorstwa. Bank wyemitował nowe bilety pieniężne, które teoretycznie miały zastąpić te funkcjonujące do wybuchu wojny - mówił profesor Mirosław Kłusek z Uniwersytetu Łódzkiego: "Nie wymieniając całkowicie tych które funkcjonowały wcześniej i tu już był drenaż, że społeczeństwo polskie w dziewięćdziesięciu paru procentach zostało z tymi pieniędzmi, które stały się bezwartościowe w wyniku wybuchu II Wojny Światowej. Następnie Bank Emisyjny realizował cele armii niemieckiej przekazując im pieniądze w zamian za czeki żołnierzy Wermachtu."

Za te czeki państwo polskie do dnia dzisiejszego nie otrzymało pieniędzy. Na posiedzeniu nie padła konkretna kwota. Jej wartość podana zostanie dopiero w raporcie końcowym. W przyszłym tygodniu zespół powinien podsumować swoje prace - informował przewodniczący: "Zdecydowaną większość strat, które jesteśmy w stanie oszacować oszacowaliśmy, myślę że warto to zaprezentować opinii publicznej i w Polsce i na świecie, ponieważ jest duże zainteresowanie pracami naszego zespołu."

Polska jako największa ofiara II Wojny Światowej nie otrzymała zadośćuczynienia. Polski rząd oficjalnie takiego zrzeczenia odszkodowań i reparacji nie podpisał. Odszkodowań nigdy nie zrzekła się także Grecja, która teraz od Niemic będzie domagać się przynajmniej 290 mld euro. Polska musi za to odnosić się do roszczeń środowisk żydowskich. Amerykańska Ustawa 447 nakłada na Departament Stanu USA obowiązek presji dyplomatycznej na rządy innych państw w celu zwrotu mienia bezspadkowego lub wypłaty rekompensat za mienie pozostawione po II Wojnie Światowej, organizacjom żydowskim. Te domagają się 300 mld dolarów.

Tymczasem Kukiz'15 złożył projekt uchwały Anty-447, która ma przeciwdziałać takim roszczeniom. Zakłada ona zakaz pokrywania tego typu roszczeń, każdy funkcjonariusz państwa polskiego ma mieć obowiązek informowania jeśli takie żądania wystąpią, a pomoc dla osób wobec których skierowane byłyby takie roszczenia będzie niosła Prokuratura Generalna.

Końcowy raport zespołu ds. reparacji może zostać upubliczniony 1 września, w 80. rocznicę wybuchu II Wojny Światowej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz